Wszyscy, którzy w dniach 11-21 sierpnia 2016r. odwiedzali kościerskie restauracje i skosztowali kaszubskich specjałów, mogli wypełnić na miejscu kupony konkursowe i wskazać wybraną przez siebie potrawę. W tym roku już po raz trzeci z rzędu największym powodzeniem wśród klientów restauracji cieszyły się „Ruchanki”. Tuż za nimi prym wiódł chleb ze smalcem oraz schab z kurkami.
Natomiast najliczniej odwiedzanym przez gości lokalem, zajmując w tej kategorii niekwestionowane I miejsce, był po raz kolejny GRILL BAR GYROS. Na drugim miejscu znalazła się Restauracja Stary Browar Kościerzyna, a trzecie miejsce zajęła Restauracja ”Kościerzanka”. Podczas całej akcji otrzymaliśmy prawie 300 ankiet.
Spośród osób, które wypełniły kupony w dniu 23 sierpnia 2016 r. rozlosowaliśmy atrakcyjne nagrody ufundowane przez restauracje uczestniczące w „Tygodniu Kuchni Kaszubskiej” czyli:
Restauracja Malëna - Bazuny Hotel*** & SPA
Dwuosobowe zaproszenie na dwudaniową kolację w Restauracji Malëna
Restauracja Stary Browar Kościerzyna
Dwie 5-cio litrowe beczki piwa Keller
Restauracja RZEMYK
Zaproszenie na niedzielny obiad w formie bufetu o wartości 100 zł.
Grill Bar Gyros
2 Vouchery o wartości 50 zł do wykorzystania w lokalu
Restauracja Kościerzanka
Obiad dla dwóch osób oraz kawę i ciasto w dobranym terminie
Restauracja "Lemon Tree"
kolacja dla dwóch osób o wartości 100 zł.
Ruchanki - pod tą wesołą nazwą kryją się pyszne racuchy. Nie zwyczajne, tylko robione z żytniego ciasta chlebowego. Nazwa pochodzi od kaszubskiego słowa "wyruchan ", czyli wyrośnięte i wyrobione. Tradycja smażenia "ruchanek" sięga osiemnastego wieku. Do dziś starzy, rdzenni Kaszubi pamiętają jak ich babcie czy mamy, w trakcie pieczenia chleba w piecu chlebowym smażyły placki z resztek ciasta, które zostało w dzieży. Albo też, kiedy zabrakło chleba na śniadanie, wyjmowały z dzieży, w której rosło ciasto, małe porcje i smażyły je w tłuszczu na patelni. Usmażone racuszki jadano gorące, posypane cukrem. Przygotowanie "ruchanek" nie jest zbyt skomplikowane. Do ich wyrobu, potrzebujemy:
-3,5 szklanki mąki żytniej -500 ml mleka lub wody -40 g drożdży -olej do smażenia -sól -cukier.
Ciasto należy zagnieść. Jeżeli nie mamy zakwasu, wówczas drożdże trzeba rozmieszać w letnim mleku, dodać trochę mąki i cukru. Pozostawić do wyrośnięcia. Do rozczynu dodać mąkę i mleko/wodę. Dobrze wszystko połączyć. Pozostawić na około 6 godz. do wyrośnięcia. Na rozgrzany olej kłaść łyżką stołową ciasto, piec po obu stronach na złoty kolor. Upieczone placuszki posypujemy cukrem.