W wyniku przeprowadzonych prelekcji, można stwierdzić, że sporo dzieci wchodzi na zamarznięte zbiorniki wodne. Najgorsze jest to, że na lód wchodzą nawet uczniowie klas 1-3 szkół podstawowych. Takie postępowanie grozi śmiercią w przypadku załamania się lodu.
Zbliża się powoli czas odwilży i pamiętajmy, aby nigdy nie wchodzić na lód samemu. Warto się zastanowić, co zrobimy, kiedy ten lód naprawdę się pod nami załamie i czy sobie poradzimy? Warto przygotować sobie 2 gwoździe, związać je sznurkiem i przewiesić przez szyję. Jeżeli lód się załamie, to za pomocą tych gwoździ damy radę wyjść poprzez wbijanie ich w lód. Takiego typu kolce lodowe są wyposażeniem każdego mieszkańca Skandynawii, podczas jazdy na łyżwach i nie tylko. Uczmy się od bardziej rozwiniętych krajów!
Prelekcje w szkołach przeprowadziła Kaszubska Drużyna Słupskiego WOPR w składzie:
- Michał Zarach – Instruktor WOPR i instruktor kilku dyscyplin wodnych,
- Radosław Zwara – Ratownik WOPR, dowódca zmiany w Państwowej Straży Pożarnej w Kościerzynie(kierownik prac podwodnych),
- Piotr Grzyb – Ratownik Wodny Morski, Płetwonurek,
- Paweł Skwierawski – Ratownik Wodny Morski - przepracował kilka sezonów nad morzem.
W prelekcjach wzięli udział uczniowie szkół posiadający stopień Młodszego Ratownika WOPR: Martyna Daft, Julia Brzozowska, Alicja Cyrzan, Magda Stoltmann, Julia Lindstedt, Julia Gralka i Karolina Kleinschmidt.
Oprac. na podstawie mat. pras. Kaszubskiej Drużyny Słupskiego WOPR.
fot. Kaszubska Drużyna Słupskiego WOPR.